Mieszane, hybrydowe czy elastyczne modele pracy nie są całkowitą nowością, ale na pewno nie rozważaliśmy ich wcześniej jako docelowego modelu pracy np. Dla newsroomu i zespołów redakcyjnych Gazeta.pl. Jak się okazało jednak po pierwszych miesiącach pandemii nasi pracownicy nie tylko deklarują chęć dalszej pracy zdalnej, przynajmniej do pewnego stopnia, doceniając jego bezpieczeństwo, ale i oceniają ten tryb pracy jako bardziej efektywny i dający więcej satysfakcji, swobody i zadowolenia.
– Jako cała organizacja zauważamy, że jesteśmy bardziej efektywni – wynika to z wielu powodów. Pracownicy relacjonują, że praca w domu sprzyja koncentracji i skupieniu, łatwiej ją zaplanować. Także spotkania są bardziej konkretne, efektywne i skuteczne, zaczynają się punktualnie, a uczestnicy spotkań są lepiej do nich przygotowani – mówi Agnieszka Siuzdak,Dyrektor Pionu Gazeta.pl.
Wierzymy, że wybór modelu pracy oparty na dokładnym zbadaniu potrzeb własnych pracowników i ich ocenie sytuacji, nie może być złym wyborem. Dodatkowo zdajemy sobie sprawę, że danie pracownikom wyboru sposobu i trybu pracy pasuje do wartości, w imię których staraliśmy się pracować już wcześniej, a których centralnym punktem jest wzajemne zaufanie, kierowników do pracowników, pracowników do szefów i teamu zarządczego, na wszystkich szczeblach pracy naszej firmy.b
Po drugie wprowadzony model jest zgodny z DNA marki Gazeta.pl, u którego podstaw od dawna leży ekologia i dbanie o środowisko. Jako “portal dla klimatu” od kilkunastu miesięcy kładliśmy nacisk nie tylko na produkcję ekologicznych treści, ale również na wdrażanie ekologicznych rozwiązań wewnątrz samej firmy. Cieszymy się, że ograniczenie pracy w biurze wiąże się z mniejszą liczbą dojazdów, a tym samym z pozytywnym wpływem na środowisko.
Po trzecie chcemy być nowoczesnym, progresywnym medium, które z odwagą patrzy w przyszłość, a w zmianach widzi szansę, a nie zagrożenia. Dlatego odważnie i zdecydowanie postanowiliśmy dostosować się do “nowej normalności”.